Łączna liczba wyświetleń

sobota, 19 kwietnia 2014

Pierwszy napad od 5 dni.

Znów jestem sobą zawiedziona. Nie mogę się z tym pogodzic co się właśnie stało. Zjadłam słodycze. Boję się liczyc ile kalorii. Zjadłam wszystkiego po trochu. Poza słodyczami zjadłam dzisiaj żurek (2 duże łyżki nabierki) oraz kromke ciemnego chleba z ziarnami. Niby mało ale to słodkie...
Wyciągając batonika z barku, gdy wróciłam z kościoła, mama do mnie powiedziała: ,,Nie obżeraj się słodkim''
Jak ona może mi tak mówic, jak ona może nie wiedziec, że od ponad miesiąca nie jem normalnie i spadam na wadze w strasznie szybkim tępie?. Co ja zrobi dzisiaj bez bieżni?
bez spalenia 250 kcal tak jak wczoraj?
Będę cwiczyc całą noc. Spale to świństwo. Będe czysta. Będe głodna, chuda i koścista.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz