Łączna liczba wyświetleń

środa, 16 kwietnia 2014

Kolejna zakompleksiona rzecz.

Poszłam na zumbę. Stałam przed lustrem wśród starszych ode mnie pań. Niektóre były mocno przy kości, a niektóre tylko troch grubsze ode mnie.
Zaczełam obserwowac moje łydki podczas tańczenia. Może mi się wydaję, ale chyba przytyłam w tej częsci ciała.. Jestem tym troszke podłamana.
Jeszcze na dodatek myśl, że idą święta. A co za tym idzie ? Bardzo x1037 dużo słodyczy.
Oczywiście postaram się nie ulec pokusie.
Mam zamiar upiec babeczki czekoladowe z serkiem mascarpone, cukrem pudrem i cynamonem. Dla rodziny oczywiście..
Boję się, że moja rodzina zauważy, że jem o wiele mniej.
Nie może wiedziec i tak mi już powtarzają, że jestem wystarczająco chuda.
Ale nie widzą moich ud. Są ślepi..

Chyba przegiełam z kaloriami dzisiaj. Przez tą babeczkę czekoladową -.-

Cieszę się, że zjem jutro śniadanie.
Moje pierwsze od paru tygodni.
Umieram z głodu..

1 komentarz:

  1. tak, święta to dla każdego wyzwanie. trzymam za ciebie kciuki :)

    OdpowiedzUsuń