Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 8 marca 2016

Sen lekarstwem na wszystko

Kiedy już nie mam siły, żeby ruszyć ręką, a każdy krok powoduje zawroty głowy i czuje jakbym upadała na ziemie, to jedyne co może mi pomóc to sen. Nie chodzi mi tu o jakąś krótką drzemkę w ciągu dnia, tylko o co najmniej 7h snu. Bywa tak, że już o 16 padam bezsilna na łóżko i nie mogę się nawet uczyć. Jedynie na co mam ochotę to leżeć i gapić się w sufit. Nie ma we mnie życia, po prostu. Odliczam wtedy do wieczora aż w końcu zasnę i obudzę się z innym samopoczuciem. Rano  nie czuje takiego samego głodu jak wieczorem. Nie drażni mnie i nie jest już taki złośliwy. Co więcej, mam dużo siły! Sen mnie regeneruje, a głód znika. 

Po przebudzeniu pierwsze, co musze zrobić to wypić czarną kawkę. Chyba jestem uzależniona, bo odkąd jestem chora nie wyobrażam sobie przeżyć bez niej dnia. Mówię tu o mojej chorobie psychicznej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz